Zaczęło się niewinnie. Po koleżeńsku ...
2 lata temu. Tomek Makowiecki, Wojtek Powaga i Przemek Myszor to postaci, których nie trzeba nikomu w Polsce przedstawiać. Każdy z nich ma poważny dorobek artystyczny na koncie – Wojtek i Przemek m.in. z Myslovitz, Tomek ze swoim zespołem. Kilkuletnia przyjaźń, wspólne inspiracje, niekończące się rozmowy – wszystko to sprawiło, że postanowili stworzyć coś razem. Po prostu.
Staramy się, żeby było inaczej…
Stąd też demo wersje utworów w studiu przeszły sporą metamorfozę. „Po zgubioną cząstkę talentu udaliśmy się do Wrocławia. I znaleźliśmy ją w postaci niejakiego Borsa Marcina, zwanego Korgiem czy też Borucem. Przy jego wydatnej pomocy udało nam się zrobić coś innego. W każdym razie tak nam się wydaje. Zrezygnowaliśmy z typowych, naturalnych i ulubionych elementów. Postanowiliśmy poszukać gdzie indziej, stworzyć nasz styl, różniący się od tego, co robimy w rodzimych zespołach, ale jednocześnie taki, pod którym możemy się podpisać.”
Nie jesteśmy projektem, jesteśmy zespołem…
Z założenia nie jest to jednorazowy projekt. To zespół, który będzie wciąż tworzył, wciąż poszukiwał, grał koncerty i wydawał płyty. Jeśli spotykają się trzej dobrzy koledzy, którzy potrafią bez przerwy się wzajemnie inspirować, nie ma szans na nudę. O nie! A może raczej… NO!NO!NO!;-)
Lubimy pracować z fajnymi ludźmi…
Przy nagraniach wspierał ich Marcin Bors – uważany dziś za jednego z najlepszych polskich producentów. Sesję zdjęciową stworzyła legendarna Maria Mochnacz – nadworna fotograf samej PJ Harvey. Oprawą graficzną NO!NO!NO! zajął się ceniony kolektyw – ‘trust+bart’. Na koncertach grupę wspierają Michał Mioduszewski i Damian Pielka, na co dzień współpracujący z Lechem Janerką.